Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego
Dziś, 10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego.
Statystyki wskazują na to, że w Polsce w ciągu swojego życia 25% Polaków, czyli 8 mln osób cierpi na różnego rodzaju zaburzenia psychiczne. Niektóre mijają same, inne trwają bez diagnozy i leczenia przez całe życie, jeszcze inne kończą się tragicznie bądź (to najbardziej optymistyczny i pożądany scenariusz) zostają wyleczone.
O zdrowiu psychicznym mówimy coraz więcej i częściej, popularny niegdyś zwrot „lecz się” przestał być inwektywą, a my, jako społeczeństwo powoli nabieramy ogłady w mówieniu o zaburzeniach psychicznych, odchodzimy od piętnujących określeń i staramy się by nasz język stawał się bardziej inkluzywny. Czy aby na pewno?
Potrzebujesz pomocy psychologicznej?
Umów wizytę już dziśPomimo alarmujących liczb osób doświadczających problemów psychicznych jedynie 16% z nich korzysta z pomocy psychiatrycznej bądź psychologicznej. Częściowo winny jest temu brak dostępu do odpowiednich specjalistów (co jest szczególnie widoczne w psychiatrii dziecięcej), ale też stygmatyzujące przekonania, które nadal są powszechne i powielane.
W młodszym pokoleniu leczenie psychiatryczne coraz bardziej się normalizuje i wychodzi ze strefy tabu. Jednakże mimo postępu, który poczyniliśmy, wizyta u psychiatry nadal różni się w świadomości społecznej od wizyty u laryngologa czy okulisty. Często jest ona „ostatnią deską ratunku”, do której uciekamy się gdy naprawdę nie ma już innego wyjścia.
Wytłumaczenia są różne:
- No przecież nie jest ze mną tak źle
- Kiedyś nie było psychiatrów i jakoś sobie radziliśmy
- Ale po co, przecież nic mi nie jest
Tych uzasadnień jest całe mnóstwo, ale wszystkie mają wspólny mianownik – są oparte na błędnych założeniach.
- Po pierwsze szukanie pomocy, gdy jest ona potrzebna jest znakiem siły i sprężystości psychicznej, która pozwala nam jak najlepiej radzić sobie w życiu. Skorzystanie z pomocy specjalisty może znacząco przyspieszyć czy wręcz umożliwić wyzdrowienie i powrót do normalnego funkcjonowania.
- Rzeczywiście leczenie psychiatryczne kiedyś było zdecydowanie mniej rozpowszechnione, jednak warto wziąć pod uwagę fakt, że społeczny układ, relacje między ludźmi i warunki życia były zupełnie inne. Więcej było rodzin wielopokoleniowych, ciaśniejsze były więzi społeczne, ludzie spędzali ze sobą nawzajem znacznie więcej czasu, nie było elektroniki, laptopów, telewizorów i smartfonów. Wsparcie społeczne było bardziej dostępne, rytm życia wolniejszy, jego przewidywalność wyższa. Trudności psychiczne nadal stanowiły wyzwanie, ale pod pewnymi względami mogło być łatwiej uporać się z trudnościami.
- Zdarza się, że osoba doświadczająca trudności, sama o nich nie wie. Może to być spowodowane oporem, nieświadomością, słabym wglądem w siebie. Dzieje się tak czasami również przy innych objawach chorób, które wpływają na formułowanie osądu o rzeczywistości. Nieświadomość osób doświadczających objawów co do tego, że ich zmysły ich okłamują, nie oznacza, że objawów nie ma. Oczywiście, poza określonymi przypadkami nie ma możliwości skłonienia osoby dorosłej do skorzystania z pomocy psychiatrycznej, jeżeli sam zainteresowany nie wyraża takiej chęci. Warto jednak rozmawiać, przekonywać, oswajać z perspektywą udania się do specjalisty. Być może z czasem ten pomysł przestanie być tak obcy i straszny, wszak wiadomo, że najbardziej przerażająca jest zawsze niewiadoma.
Zdarzają się czasami takie sytuacje, kiedy osoba w kryzysie psychicznym zdecydowanie odmawia pomocy i absolutnie nie dopuszcza do siebie możliwości odwiedzenia psychiatry. Jeżeli jednak sytuacja kryzysu psychicznego, w którym znajduje się dana osoba, zagraża życiu lub zdrowiu jej czy jej otoczenia, możliwe jest podjęcie leczenia psychiatrycznego wbrew woli danej osoby. Zazwyczaj takowe leczenie odbywa się w szpitalu.
Ogromną wartością w leczeniu i zapobieganiu rozwojowi zaburzeń psychicznych jest otwarta rozmowa. Szerzenie świadomości na temat chorób psychicznych, ich przebiegu, sposobów leczenia, ale też oswajanie rozmówców z perspektywą osób, które doświadczały zaburzeń psychicznych. Jedną z organizacji zajmujących się odtajnianiem chorób psychicznych jest Fundacja eFkropkka działająca przy warszawskim Instytucie Psychiatrii i Neurologii, która od lat organizuje warsztaty, rozmowy i spotkania prowadzone przez osoby po kryzysie psychicznym opowiadające o własnym doświadczeniu.
Pamiętajmy, że im więcej mówi się o temacie chorób psychicznych, tym większa jest świadomość, a w razie potrzeby – gotowość skorzystania z pomocy i być może – ocalenia życia.